Dlaczego tak wiele kobiet mieszka w domach z dala od swoich partnerów i dzieci? Ponieważ jest to sytuacja korzystna dla wszystkich | Emma Brockes

Wzorowy związek – marzenie, jeśli wolisz – zawsze stanowili Helena Bonham Carter i Tim Burton lub Annie Leibovitz i Susan Sontag: utrzymywanie małżeństwa, de facto lub rzeczywistego, w dwóch gospodarstwach domowych wyraźny, więc otrzymujesz wszystkie korzyści bez żadnych elementów obrzydliwych. Moglibyście utrzymać magię przy życiu, przedłużyć miesiąc miodowy w nieskończoność, a chroniąc swoją przestrzeń i racjonując wspólnie spędzony czas, stworzyć scenariusz, w którym bylibyście naprawdę szczęśliwi, że się widzą. Trendy celebrytów są zwykle fałszywe, bez znaczenia lub wmasowane, ale atrakcyjność tego modelu pozostała. Poza małą kwestią pieniędzy, czego dokładnie nie lubić?

A raczej czego nie można nie lubić w kobietach w danej parze? W tym tygodniu w New York Times – zatrąb – artykuł o nowych trendach pada na temat rosnącej liczby kobiet w Stanach Zjednoczonych, które po pandemii decydują się na utrzymanie modelu małżeństwa oddzielnych gospodarstw domowych, ustanowionego podczas lokautu przez niektórych rodziny w celu ograniczenia transmisji Covid i najwyraźniej okazały się tak preferowane w stosunku do normy, że nie spieszy im się do ponownego połączenia ze swoimi mężami.

Powszechnie wiadomo, że wśród par heteroseksualnych , kobiety inicjują najwięcej rozwodów – według niektórych obliczeń 70% – i naciskanie na oddzielne gospodarstwa domowe jest, jak sądzę, krokiem w tym kierunku dla wielu liczb w tym nowym trendzie. Ale dla innych może to być naprawdę realne rozwiązanie problemu kochania współmałżonka, ale nie pragnienia go przez cały czas.

Przyznaję, że jestem stronniczy w tej dziedzinie. Mieszkam z moimi dziećmi, ale nigdy nie mieszkałam na pełny etat z romantycznym partnerem. Trudno jest zrezygnować z luksusu decydowania o tym, kiedy ludzie wchodzą i wychodzą z twojego domu, a kiedy już przyzwyczaisz się, że nie żyjesz w czyimś emocjonalnym klimacie – na samą myśl o tym wpadam w panikę i wściekłość – bardzo trudno jest zrezygnować.

W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii liczba małżeństw spadła w ciągu ostatniej dekady i od pewnego czasu w obu krajach liczba samotnych dorosłych kobiet przewyższa liczbę ich zamężnych odpowiedników. Nowością jest wzrost liczby osób, które nadal identyfikują się jako osoby pozostające w związku małżeńskim, ale żyją oddzielnie od współmałżonka; W Stanach Zjednoczonych liczba par małżeńskich prowadzących oddzielne gospodarstwa domowe wzrosła o jedną czwartą w latach 2000-2019, a według New York Timesa w 2021 roku liczba ta ponownie gwałtownie wzrosła. Census Bureau szacuje, że 3,89 miliona Amerykanów, czyli 2,95% par małżeńskich, żyje osobno. Mają nawet mały akronim: Lat, czyli „mieszkanie razem osobno”.

Trend wydaje się być prawdopodobnym wynikiem zarówno tego, że wszyscy są w domu przez ponad dwa lata, jak i doprowadzały się do szału, a fakt, że po zakończeniu lockdownu badania wykazały, że mężczyźni szybko rezygnują z opieki nad dziećmi i prac domowych, które niektórzy podjęli w tym czasie. Sądząc po studiach przypadków przedstawionych w artykule, dla niektórych kobiet kwarantanna w cichym, oddzielnym miejscu zamieszkania, podczas gdy ich mężowie sprawowali opiekę w domu, uderzyła je na poziomie otwierania oczu. Dla innych fakt, że nawet globalna pandemia nie zdołała podważyć – lub w niektórych przypadkach aktywnie pogłębić – podziału pracy w domu zgodnie z tradycyjnym podziałem płci, wywołał efekt słomy, który złamał grzbiet wielbłąda.

< p class="dcr-vlranc">Mam na myśli to, że są oczywiście wady tego wszystkiego, głównie finansowe, zwłaszcza jeśli masz dzieci. Koszty ogólne dwóch gospodarstw domowych przyprawiają o zawrót głowy. Pamiętam, jak byłem wstrząśnięty, gdy prosto po studiach kilkoro przyjaciół wpadało ze swoimi partnerami i brali ślub równie szybko, jak mi się wydawało, głównie po to, by obniżyć koszty. W tamtym czasie wydawało się to szalone, ale po zastanowieniu mogło nie być bardziej szalonym usprawiedliwieniem niż inne. A po bliższym przyjrzeniu się, oczywiście, żaden z tych totemowych związków celebrytów nie zapowiadał niczego…

Dlaczego tak wiele kobiet mieszka w domach z dala od swoich partnerów i dzieci? Ponieważ jest to sytuacja korzystna dla wszystkich | Emma Brockes

Wzorowy związek – marzenie, jeśli wolisz – zawsze stanowili Helena Bonham Carter i Tim Burton lub Annie Leibovitz i Susan Sontag: utrzymywanie małżeństwa, de facto lub rzeczywistego, w dwóch gospodarstwach domowych wyraźny, więc otrzymujesz wszystkie korzyści bez żadnych elementów obrzydliwych. Moglibyście utrzymać magię przy życiu, przedłużyć miesiąc miodowy w nieskończoność, a chroniąc swoją przestrzeń i racjonując wspólnie spędzony czas, stworzyć scenariusz, w którym bylibyście naprawdę szczęśliwi, że się widzą. Trendy celebrytów są zwykle fałszywe, bez znaczenia lub wmasowane, ale atrakcyjność tego modelu pozostała. Poza małą kwestią pieniędzy, czego dokładnie nie lubić?

A raczej czego nie można nie lubić w kobietach w danej parze? W tym tygodniu w New York Times – zatrąb – artykuł o nowych trendach pada na temat rosnącej liczby kobiet w Stanach Zjednoczonych, które po pandemii decydują się na utrzymanie modelu małżeństwa oddzielnych gospodarstw domowych, ustanowionego podczas lokautu przez niektórych rodziny w celu ograniczenia transmisji Covid i najwyraźniej okazały się tak preferowane w stosunku do normy, że nie spieszy im się do ponownego połączenia ze swoimi mężami.

Powszechnie wiadomo, że wśród par heteroseksualnych , kobiety inicjują najwięcej rozwodów – według niektórych obliczeń 70% – i naciskanie na oddzielne gospodarstwa domowe jest, jak sądzę, krokiem w tym kierunku dla wielu liczb w tym nowym trendzie. Ale dla innych może to być naprawdę realne rozwiązanie problemu kochania współmałżonka, ale nie pragnienia go przez cały czas.

Przyznaję, że jestem stronniczy w tej dziedzinie. Mieszkam z moimi dziećmi, ale nigdy nie mieszkałam na pełny etat z romantycznym partnerem. Trudno jest zrezygnować z luksusu decydowania o tym, kiedy ludzie wchodzą i wychodzą z twojego domu, a kiedy już przyzwyczaisz się, że nie żyjesz w czyimś emocjonalnym klimacie – na samą myśl o tym wpadam w panikę i wściekłość – bardzo trudno jest zrezygnować.

W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii liczba małżeństw spadła w ciągu ostatniej dekady i od pewnego czasu w obu krajach liczba samotnych dorosłych kobiet przewyższa liczbę ich zamężnych odpowiedników. Nowością jest wzrost liczby osób, które nadal identyfikują się jako osoby pozostające w związku małżeńskim, ale żyją oddzielnie od współmałżonka; W Stanach Zjednoczonych liczba par małżeńskich prowadzących oddzielne gospodarstwa domowe wzrosła o jedną czwartą w latach 2000-2019, a według New York Timesa w 2021 roku liczba ta ponownie gwałtownie wzrosła. Census Bureau szacuje, że 3,89 miliona Amerykanów, czyli 2,95% par małżeńskich, żyje osobno. Mają nawet mały akronim: Lat, czyli „mieszkanie razem osobno”.

Trend wydaje się być prawdopodobnym wynikiem zarówno tego, że wszyscy są w domu przez ponad dwa lata, jak i doprowadzały się do szału, a fakt, że po zakończeniu lockdownu badania wykazały, że mężczyźni szybko rezygnują z opieki nad dziećmi i prac domowych, które niektórzy podjęli w tym czasie. Sądząc po studiach przypadków przedstawionych w artykule, dla niektórych kobiet kwarantanna w cichym, oddzielnym miejscu zamieszkania, podczas gdy ich mężowie sprawowali opiekę w domu, uderzyła je na poziomie otwierania oczu. Dla innych fakt, że nawet globalna pandemia nie zdołała podważyć – lub w niektórych przypadkach aktywnie pogłębić – podziału pracy w domu zgodnie z tradycyjnym podziałem płci, wywołał efekt słomy, który złamał grzbiet wielbłąda.

< p class="dcr-vlranc">Mam na myśli to, że są oczywiście wady tego wszystkiego, głównie finansowe, zwłaszcza jeśli masz dzieci. Koszty ogólne dwóch gospodarstw domowych przyprawiają o zawrót głowy. Pamiętam, jak byłem wstrząśnięty, gdy prosto po studiach kilkoro przyjaciół wpadało ze swoimi partnerami i brali ślub równie szybko, jak mi się wydawało, głównie po to, by obniżyć koszty. W tamtym czasie wydawało się to szalone, ale po zastanowieniu mogło nie być bardziej szalonym usprawiedliwieniem niż inne. A po bliższym przyjrzeniu się, oczywiście, żaden z tych totemowych związków celebrytów nie zapowiadał niczego…

What's Your Reaction?

like

dislike

love

funny

angry

sad

wow